fbpx

Jak się przebranżowić i rozpocząć karierę w IT?

Jak się przebranżowić i rozpocząć karierę w IT?

Jak się przebranżowić i rozpocząć karierę w IT? Od czego zacząć naukę? Iść na studia, wziąć udział w bootcampie programistycznym a może uczyć się na własną rękę? I czy w moim wieku nie jest już na to wszystko za późno?

Zacznijmy od ostatniego pytania – czy nie jestem już za stary lub za stara na IT? Konkretnego wieku w pytaniu nie podaję, bo zadają je zarówno osoby po 50-tce jak i te, które nie skończyły jeszcze 30 lat. Krótka odpowiedź brzmi nie, karierę w IT możesz zacząć w każdym wieku. Znam osoby, które przebranżowiły się po 30-tce, miałem też okazję korespondować z widzami, z których jeden zmienił bankowość na IT będąc po 50-tce, a inny rozpoczął karierę jako programista już na emeryturze, po kilkudziesięciu latach pracy w innej branży.

Ciężka praca, mega satysfakcja

To była krótka odpowiedź, więc jaka jest dłuższa? Jak możecie się już domyślać, ta odpowiedź to nic innego jak oklepane stwierdzenie “to zależy”. Z jednej strony oklepane, z drugiej strony prawdziwe, bo nie oszukujmy się, im jesteśmy starsi, tym o wszelkie zmiany jest trudniej. Zazwyczaj mamy mniej czasu i więcej obowiązków – dom, rodzina, praca, kredyty, tak więc wygospodarowanie co najmniej kilkudziesięciu godzin w miesiącu na naukę programowania może okazać się sporym wyzwaniem. Zwłaszcza, że nie jest to coś, co będzie trwało miesiąc lub dwa, tylko trzeba przygotować się na kilkanaście miesięcy ciężkiej pracy. Ale żebyśmy się dobrze zrozumieli – nie chcę Cię do tych zmian zniechęcać. Wręcz przeciwnie – chcę Cię do nich bardzo mocno zachęcić, ale jednocześnie chcę, żebyś wiedział, na co się decydujesz. Bo to nie będzie relaksująca przejażdżka wozem po polu pełnym tulipanów w promieniach zachodzącego słońca, przy akompaniamencie szczekających szczeniaczków, tylko naprawdę ciężka orka i dobrze, żebyś zdawał sobie z tego sprawę już na początku. Ale coś za coś. Ciężka praca równa się ogromna satysfakcja. I jeżeli dobrze sobie ogarniesz plan nauki to właśnie tak to będzie wyglądać. Będziesz uczyć się dużo i często, ale jednocześnie od samego początku będziesz widzieć wymierne efekty tej nauki. Będziesz widzieć, jaki robisz progres i jak tworzysz coś fajnego i przydatnego z zupełnie niczego.

Zawsze warto spróbować

I możliwe, że się boisz, że nie dasz rady albo że się tym po jakimś czasie znudzisz, ale ja zawsze powtarzam – spróbuj. Zacznij naukę programowania, pobaw się nim przez kilka tygodni czy miesięcy i zobacz, jak się w tym czujesz. Czy Ci się to podoba i czy to rzecz dla Ciebie, bo nie oszukujmy się, to nie jest tak, że każdy pokocha programowanie. Ja uwielbiam, ale to nie znaczy, że Ty będziesz mieć takie same odczucia i jest to całkowicie normalne. Różne osoby lubią przecież różne rzeczy – nie każdy musi lubić programowanie, tak jak nie każdy facet musi stereotypowo lubić piłkę nożną, samochody i zimne piwo.

Jednocześnie uważam, że samo spróbowanie swoich sił w programowaniu ma tylko plusy, bo jeżeli dasz sobie spokój po miesiącu, to jedyne co stracisz to trochę czasu, za to w zamian poćwiczysz logiczne myślenie, kreatywność i poznasz coś nowego. I tak samo, jeżeli programowanie Ci się spodoba, po miesiącu nie przerwiesz nauki, tylko będziesz się uczył dalej, ale w pewnym momencie stwierdzisz, że to jednak ponad twoje siły, albo po prostu zmienisz zdanie i uznasz, że nie ścigasz dalej kariery programisty, to poświęcony na naukę czas też nie będzie czasem straconym. Nie musisz pracować jako programista, żeby wykorzystywać to czego się nauczyłeś. Może napiszesz dzięki temu jakiś program dla siebie, coś co pomoże Ci w codziennych czynnościach, a może dzięki tej nawet podstawowej umiejętności programowania jaką zdobyłeś, wprowadzisz jakieś usprawnienia w swojej obecnej pracy.

IT to nie tylko programowanie

A zatem podsumowując ten temat – bez względu na wiek warto się w programowanie bawić i przynajmniej spróbować. Zresztą IT to nie tylko programowanie, tak więc zawsze możesz myśleć o tym jeszcze szerzej. Może jesteś w stanie zaoferować coś branży IT wykorzystując to, co już umiesz? Rzucam to jako dodatkowy temat do przemyśleń i odsyłam też do filmu na kanale HRejterzy, gdzie jakiś czas temu to zagadnienie również było poruszane.

Kilka kroków do przebranżowienia

Wiedząc, że warto spróbować, pozostaje pytanie jak to zrobić? Jak krok po kroku się przebranżowić? Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę, że jest to proces, który składa się z kilku etapów i nie wygląda to tak, że wykupisz jeden kurs za kilkanaście tysięcy złotych i po trzech miesiącach będziesz programistą. Taki kurs może oczywiście być częścią jednego z etapów, ale właśnie, to będzie tylko część całego procesu. A więc z czego ten proces się składa?

Podstawy programowania

Na początku należy ogarnąć podstawy programowania – czym w ogóle jest programowanie, jak to się dzieje, że piszemy kod a komputer przetwarza go w taki sposób, że na przykład na ekranie coś się wyświetla albo uruchamia się drukarka i drukuje się strona, którą widzimy na ekranie. I tutaj możemy zrobić to na dwa sposoby – albo zacząć od tworzenia pierwszych, prostych programów i potem nadrobić teoretyczne podstawy albo zacząć właśnie od teorii i dopiero potem napisać pierwszy kod. Ja jestem zwolennikiem tej pierwszej ścieżki, bo uważam, że napisanie nawet bardzo prostego kodu i zobaczenie efektów daje mega dużą satysfakcję i sprawia, że chce nam się uczyć dalej. Tutaj polecam moje filmy o podstawach trzech języków programowania – Python – podstawy w 2h, Java – podstawy w 2h i Podstawy programowania w JavaScript w 60 MINUT. Na tym etapie wybór języka programowania nie ma jeszcze żadnego znaczenia, bo chodzi jedynie o złapanie idei, o co chodzi w programowaniu, a w każdym języku wygląda to dokładnie tak samo. Wybór języka ma znaczenie na dalszym etapie, bo różne języki mają różne zastosowania, ale gdy mówimy o podstawach, możemy zacząć zarówno w Pythonie, Javie, JavaScript jak i jakimkolwiek innym języku. Co więcej, zawsze zachęcam do tego, żeby w ciągu pierwszych kilku miesięcy nauki pobawić się programowaniem, zobaczyć jak te same, proste koncepty realizujemy w różnych językach. Dzięki temu zyskujemy szerszą perspektywę i zaczynamy rozumieć, że programowanie to tak naprawdę rozwiązywanie problemów a nie jakiś jeden, konkretny język. Mówi się, że język to tylko narzędzie do rozwiązania problemu i gdy słyszymy to po raz pierwszy może to brzmieć nieco abstrakcyjnie, ale gdy napiszemy kilka prostych programów w kilku różnych językach, od razu zrozumiemy o co chodzi. I tutaj polecę Ci dwa filmy na moim kanale, w których rozwijam ten temat – Jaki język programowania wybrać na początek nauki? oraz Jak podobne są języki programowania? Za to w temacie podstaw teoretycznych polecam mój film Czym właściwie jest programowanie? oraz CS50’s Introduction to Computer Science – absolutnie kultowy kurs z Harvardu, będący najlepszym wprowadzeniem do programowania, jakie znam. Zresztą ten kurs to nie tylko teoria – to również pisanie kodu i tworzenie kodu w kilku różnych językach, tak więc CS50 plus materiały z mojego kanału i podstawy masz ogarnięte.

Zdecyduj co dalej

Na tym etapie – gdy już chwilę programowaniem się pobawiłeś – powinieneś mieć w miarę niezłe rozeznanie, co jest czym w programowaniu i jakie są możliwe ścieżki. Możliwe, że zdecydujesz rozwijać się w kierunku frontendu i aplikacji webowych a może bardziej interesuje Cię backend. Mnie zawsze ciągnęło w stronę backendu i chociaż pewne podstawy frontendu znam, to jednak większość kodu, który piszę to właśnie backend. Temat jest oczywiście bardzo szeroki i żeby dostać pracę jako programista nie wystarczy uczyć się jedynie jednego, wybranego języka a raczej całego szeregu technologii i konceptów. Tak, mówiłem na początku, że programowanie to nie jest taka prosta rzecz i nie ogarnia się jej w trzy miesiące.

Jak długo trzeba się uczyć?

No to ile czasu potrzebujesz? Tak, jak możesz się domyślić – to zależy. Od tego, jak Ci będzie szła nauka, od tego ile czasu będziesz na nią poświęcać i przede wszystkim – od tego jaki będziesz mieć plan. W temacie planu polecam Ci mojego ebooka Roadmapa programisty, w którym piszę czego, kiedy i dlaczego się uczyć. Pamiętam jak nauka programowania wyglądała w moim przypadku – chciałem się uczyć, ale nie wiedziałem czego. Nie wiedziałem w jakim zakresie się uczyć, nie wiedziałem w jakiej kolejności się uczyć, nie wiedziałem jakie projekty realizować. W efekcie kręciłem się w kółko i traciłem masę czasu. I właśnie po to napisałem Roadmapę programisty – żebyś nie musiał powtarzać moich błędów i kręcić się w kółko, a zamiast tego żebyś cenny czas wykorzystał na to co najważniejsze, czyli na naukę programowania.

Nauka programowania jest dużo łatwiejsza niż kiedyś

Bo naprawdę, w dzisiejszych czasach, uczyć się programowania jest łatwo. Mamy rewelacyjne kanały na YouTubie, mamy świetne kursy, mamy serwisy umożliwiające naukę programowania i pisanie kodu z poziomu przeglądarki. Wiedzy – również tej dostępnej za darmo – jest cała masa. Tylko jak z tego wszystkiego skorzystać? Jak się w tym wszystkim nie pogubić? Skąd wiedzieć, co wybrać? Jest to tym trudniejsze, im mniejsze mamy doświadczenie. I również dlatego powstała Roadmapa programisty – żebyś dostał praktycznie na tacy konkretne informacje, czego się uczyć. I nie jest to tylko sucha lista zagadnień, bo to by nie miało większego sensu, tylko dokładne przedstawienie na ponad stu stronach tych przeróżnych pojęć i konceptów z wyjaśnieniem kontekstu, w jakich je wykorzystujemy. Z Roadmapą programisty wiesz czego i dlaczego się uczyć, ale pozostaje jeszcze jedno pytanie – skąd się uczyć? Skąd czerpać wiedzę? Jak odróżnić dobry materiał od słabego? I tutaj też mam dla Ciebie rozwiązanie, a mianowicie mojego drugiego ebooka zatytułowanego Programista dzisiaj – sprawdzone źródła do nauki dla początkujących programistów, w którym – tak jak sugeruje tytuł – znajdziesz opisy kilkudziesięciu przeróżnych źródeł, z których możesz czerpać wiedzę o programowaniu. Kanały na YouTubie, serwisy z kursami, książki, repozytoria na GitHubie, newslettery, blogi – cały przekrój, w zależności od tego czego szukasz i w jaki sposób lubisz się uczyć. Nazywa się to Programista dzisiaj, bo tak jak wspomniałem przed chwilą – dzisiaj nauczyć się programowania jest dużo łatwiej niż kilkanaście lat temu. Wiedza jest na wyciągnięcie ręki, trzeba tylko wiedzieć jak po nią sięgnąć. I tak jak przy Roadmapie programisty, tak i w przypadku Programisty dzisiaj – jak najbardziej możesz szukać tego wszystkiego na własną rękę, robić research, filtrować różne źródła, tylko to wszystko zajmuje masę czasu, który możesz przeznaczyć na naukę programowania.

Czy musisz skończyć studia, żeby zostać programistą?

Ok, czyli skoro mówię tyle o nauce na własną rękę to oznacza to, że nie trzeba studiować, żeby zostać programistą, tak? Nie trzeba, nikt nie będzie od nas wymagał dyplomu ukończenia studiów, ale należy to właściwie zrozumieć, bo w temacie przydatności i nieprzydatności studiów wiele osób wyciąga nie do końca właściwe wnioski.

Po pierwsze, to że studia informatyczne nie są formalnie wymagane, nie oznacza, że nie warto ich zrobić. Jeżeli stoisz przed wyborem – iść na studia lub nie iść – zawsze rekomenduję tę pierwszą opcję. Na studiach informatycznych nauczysz się podstaw związanych z szeroko pojętą informatyką, poznasz podstawy sieci komputerowych, baz danych, struktur danych, algorytmów, sztucznej inteligencji, a to wszystko to tematy, które pomogą Ci w drodze do zostania programistą. Podczas studiów zrealizujesz też dziesiątki różnych projektów i napiszesz dużo kodu, więc siłą rzeczy staniesz się lepszym programistą. Będziesz też pracować w grupie, co też choćby w pewnym stopniu przygotuje Cię do pracy z innymi. Do tego będziesz miał możliwość wyjazdu za granicę – na studia albo na staż – bo na dobrych uczelniach działają organizacje, które to ułatwiają. Również w Polsce łatwiej będzie o praktyki lub staż, bo wiele firm kieruje oferty praktyk i staży przede wszystkim do studentów. Do tego dochodzi jeszcze networking czyli poznajesz osoby o podobnych zainteresowaniach, z którymi możesz się uczyć i razem pracować nad projektami. Tych plusów jest naprawdę sporo i tak, pracodawcy patrzą na to, czy ktoś ukończył studia czy nie.

Studia nie są łatwe!

Jest to pierwszy etap weryfikacji kandydata, który wbrew pozorom całkiem sporo o takiej osobie mówi. Bo jeżeli ukończyłeś informatykę na dobrej uczelni, oznacza to, że musisz być całkiem kumatym gościem – albo gościówą, wybaczcie dziewczyny, że w filmie cały czas zwracam się w męskiej formie, ale polski język jest pod tym kątem naprawdę trudny i tak mi jest po prostu łatwiej. Za to łatwe nie są na pewno studia informatyczne, więc jeżeli możesz pochwalić się dyplomem, musiałeś dać sobie radę z co najmniej kilkoma ciężkimi przedmiotami, musiałeś zdać wiele trudnych egzaminów i musiałeś napisać wiele mniejszych lub większych projektów. To oczywiście nie daje jeszcze gwarancji, że będziesz świetnym programistą, ale jednak z dużym prawdopodobieństwem możemy założyć, że poradzisz sobie w pracy.

Brak studiów to nie przeszkoda, ale trzeba się jeszcze bardziej wyróżnić

I weźmy teraz osobę, która nie ukończyła studiów. Co możemy o takiej osobie powiedzieć? Patrzymy na CV i czytamy o tej osobie, że jest ambitna, że szybko się uczy i potrafi pracować pod presją czasu. Wszystko ok, ale większość osób tak o sobie pisze. I jeżeli takich kandydatów mamy dziesięciu albo dwudziestu, co mamy z nimi zrobić? Każdego z nich zaprosić na rozmowę kwalifikacyjną? To zajmie przecież mega dużo czasu. A może wylosować kilku z nich i ich zaprosić? Nie no, to też nie ma sensu. W takiej sytuacji jeżeli mamy obok siebie CV osoby kończącej studia i osoby, która studiów nie kończyła, w 99 przypadkach na 100 wybierzemy tę pierwszą.

Ale tutaj też musimy się dobrze zrozumieć. Brak studiów nie jest przeszkodą, ale w takiej sytuacji jeszcze bardziej musimy zadbać o podkreślenie w CV naszego doświadczenia. Bo tak, to co się liczy to właśnie doświadczenie. Nie dyplom wyższej uczelni, nie stypendium, które pobieraliśmy przez trzy lata z dziekanatu, tylko kod który napisaliśmy i projekty, które zrealizowaliśmy. I jest to coś, co będę powtarzał do znudzenia, bo to jest właśnie to, co się liczy, gdy aplikujemy o pracę na stanowisku programisty. I tak, ta praca jest, również dla juniorów. Gwarantuję Ci – jeżeli przyłożysz się do nauki programowania, jeżeli zadbasz o to, żeby mieć na koncie fajne, ciekawe projekty – znajdziesz tę pracę bez większych problemów. O tym, jakie projekty powinny znaleźć się w Twoim portfolio, też na kanale opowiadałem, tak więc odsyłam do dwóch filmów – Portfolio młodszego programisty – jakie projekty w nim umieścić? i Git od podstaw – najbardziej kompleksowy kurs Gita po polsku.

Nikt nie nauczy się programowania za Ciebie

W tym wszystkim pamiętaj też o tym, że programowania nikt nie nauczy się za Ciebie. Bez względu na to, jaką dokładnie drogę wybierzesz i z jakich źródeł będziesz korzystać, 99% sukcesu zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Ja Ci mogę dać pewne wskazówki, mogę nawet przeprowadzić Cię przez cały kurs programowania od A do Z, ale faktyczna nauka będzie wtedy, kiedy sam będziesz pisał kod i sam będziesz rozwiązywał problemy. I tak, może nie jest to łatwe, ale tak jak wspominałem na początku – satysfakcja towarzysząca każdemu kolejnemu krokowi, który wykonujesz, jest naprawdę niesamowita i warto jej doświadczyć. Tak więc teraz nie szukaj już wymówek, tylko zabieraj się ostro do pracy. Na koniec odsyłam Cię jeszcze do mojego filmu Jak nauczyć się programowania i zostać programistą?, gdzie to wszystko o czym mówiłem dzisiaj, przedstawiam z jeszcze większymi szczegółami. A potem pozostaje Ci już tylko pisanie kolejnych linii kodu. Życzę powodzenia i trzymam kciuki za Twoją naukę!

Cześć!

Nazywam się Kamil Brzeziński. Z branżą IT jestem zawodowo związany od kilkunastu lat, a od ponad sześciu swoją wiedzą i doświadczeniem dzielę się na kanale Jak nauczyć się programowania.

Jeżeli:

✓ chcesz zostać programistą i wejść do branży IT

✓ jesteś początkującym programistą, ale brakuje Ci pomysłów na rozwój

✓ myślisz o zdobyciu pierwszej pracy jako programista

To jesteś we właściwym miejscu.

ROADMAPA PROGRAMISTY

Gdy zaczynamy przygodę z programowaniem problemem nie jest dostęp do wiedzy. Internet jest pełen kursów, poradników i tutoriali. Problemem jest to, że nie wiemy jak z tej wiedzy skorzystać. Jak z tej masy materiałów wybrać to, co faktycznie istotne? Skąd wiedzieć, czego się uczyć, kiedy i dlaczego? Jak się w tym wszystkim nie pogubić?

Odpowiedzią na ten powtarzający się wśród początkujących programistów problem jest Roadmapa programisty.

Zajrzyj do środka:

Fragment nr 1 (Git)

Fragment nr 2 (REST API)

Ostatnie artykuły

Jak dzisiaj uczyłbym się programowania?

Jak dzisiaj uczyłbym się programowania?

Gdy ktoś pyta mnie “ile czasu potrzeba, żeby nauczyć się programowania?”, zawsze odpowiadam, że to zależy. Od tego, jakie mamy predyspozycje, od tego jak systematyczni jesteśmy i przede wszystkim – od tego w jaki sposób będziemy się uczyć i jaki plan nauki ułożymy. I chociaż nie powiem Ci, czy nauczysz się programowania w pół roku, dwa lata czy pięć, bo prawdopodobna jest każda z tych opcji, to z własnego doświadczenia wiem jedno – wiedząc co robić, kiedy i dlaczego, można tę drogę zdecydowanie skrócić. I w dzisiejszym filmie dam Ci bardzo konkretny przepis na to, jak to zrobić. Krok po kroku opowiem co sam bym zrobił, gdybym – posiadając całą dzisiejszą wiedzę i doświadczenie – miał jeszcze raz od zera nauczyć się programowania.

czytaj dalej